Ten tydzień minął mi niesamowicie szybko.
Już od poniedziałku, gdy tylko przyszły meble do salonu, wszystko kręciło się wokół naszego mieszkania.
Kolejne dni to było skręcanie od rana ( tu ukłon dla mojego taty) i przenoszenie rzeczy.
W międzyczasie udałam się na szybkie zakupy i wróciłam z poniższym napisem-przesłaniem-życzeniem:).
Gdy tylko szafka pod telewizor była gotowa zajęłam się jej dekorowaniem:)
Biało-czarne świeczniki z ikea to prezent jeszcze bożonarodzeniowy.
Tym bardziej cieszy mnie,że nareszcie rozgościły się w naszym m.
Jeszcze miesiąc temu nie miałam pomysły na meble do salonu. Temat ten spędzał mi sen z powiek.
Wszystko zmieniło się, gdy szukając sofy oczom mym ukazały się one...
źródło |
źródło |
Całą serię Antwerpen możecie zobaczyć TUTAJ.
Tak prezentują się u nas po skręceniu...
Książki trafiły już na swoje miejsce..podobnie jak filiżanki:)
Dziś dzień bez planów mieszkaniowych,więc chyba plaża to będzie to co lubimy najbardziej:)
Ściskam Was MOCNO!!!!
Udanego weekendu
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz