Chwilę mnie nie było,ale już melduję,że jestem:)
Dzieję się u nas sporo odkąd zjawiliśmy się nad Bałtykiem.
Dni mijają w zastraszającym tempie,a my staramy się pozałatwiać jak najwięcej spraw związanym w urządzanym mieszkaniem póki M jest z nami.
Poniedziałek tez zapowiada się pracowicie,więc dziś po położeniu L spać ( nadmienić należy że jod ma zbawienny wpływ na naszą Pociechę i zasypia w mgnieniu oka) postanowiliśmy pojechać na zachód słońca!
Zejście na naszą ukochaną plażę...
bosko pustą...jak dobrze,że są jeszcze TAKIE miejsca!
Buziaki dla Was!!!
Oby pogoda nam wszystkim dopisywała!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz