Dopadło i mnie!
Ostatnio chodziła mi po głowie jakaś zmiana.
Nowy Rok, dobrym czasem na nowości jest, więc decyzja zapadła- zmiana być musi!
Tylko, co by tu...?
Myślałam, myślałam... No i mam!
Padło na włosy.
Tak, nowa fryzura to jest to!
A że włosy są już długaśne i wzmocnione, po nie najlepszym dla nich , "poporodowym czasie".
Dlaczego by nie skupić się na nich i uwolnić z wiecznego "kitka", czyli fryzury idealnej przy moim L.
Szukając inspiracji, wpadły mi w ręce zdjęcia ombre.
Dodajmy, że włosy moje jeszcze nigdy doświadczeń z farbami nie zaznały. Tak więc emocje wielkie, ale klamka zapadła i wizyta umówiona na poniedziałek.
Zobaczymy, co wyjdzie z tego mojego upiększenia.
Tymczasem przykładowe ombre, ale nie tylko na włosach....
źródło |
Jak to często przy szukaniu inspiracji bywa, okazało się, że nie ma co ograniczać się z ombre tylko na włosach...
źródło |
Na ścianach może prezentować się równie efektownie.
źródło |
Może być w wersji intensywnej "dla odważnych"...
źródło |
źródło |
...lub bardzo subtelnej i delikatnej.
źródło |
Kolor możemy dać na dole ściany...
źródło |
źródło |
...lub u góry.
źródła |
źródło |
źródło |
Dobrze wygląda zarówno w salonie, sypialni, przedpokoju czy pokoiku dziecięcym.
Jeśli nie zdecydujemy się od razu na pomalowanie całej ściany, możemy wybrać tylko detal np.kołdrę...
źródło |
...albo komodę.
źródło |
Oj, ombre zawróciło mi W głowie,a od poniedziałku będzie również NA mojej głowie:)
Miłego dnia!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz