Pobyt w Polsce był krótki, ale bardzo intensywny.
Oprócz przygotowań związanych ze Świętami i roczkiem L, musieliśmy wygospodarować czas na spotkania ze stolarzem odnośnie naszej kuchni.
Tak, tak to właśnie teraz przyszła kolej właśnie na nią.
Projekt autorstwa mojego zdolnego M został przedstawiony stolarzowi i pod naszą nieobecność kuchnia będzie się tworzyć.
Jak wszystko dobrze pójdzie ( czyt. sprzęty dojdą na czas) jest szansa,że będzie gotowa pod koniec maja.
Tymczasem kilka pięknych kuchennych inspiracji.
Aha, bo u nas królować będzie biel ( tu Was zaskoczyłam...tak,wiem wiem:)), naturalne drewno i czarny granit.
Nie mogę się doczekać co wyjdzie z tego połączenia.
źródło |
źródło |
Podobnie jak na zdjęciu poniżej, nad blatem pojawi się drewno. Jednak w mniejszej ilości.
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
Krzesła Eames....rozmarzyłam się...żeby mieć choć jedno.
źródło |
Gdybym miała dużą przestrzeń to postawiłabym na bardzo pokaźnych rozmiarów stół.
U nas z braku miejsca musieliśmy iść na kompromisy.
Efekty zobaczycie niebawem...
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
Miłego czwartku Kochani!
Mam nadzieję, że u Was aura za oknem lepsza. U nas dziś szaro,buro.
Jakbym mogła to dzień spędziłabym pod kołdrą z książką w ręku. Wiemy jednak doskonale, że przy uczącym się chodzić rocznym obywatelu jest to trudny scenariusz do zrealizowania:)
Buziaki!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz