Powoli czuć wiosnę w powietrzu i to nie nie tylko na dworze,ale i w domu.
Dni robią się coraz dłuższe,czas spędzony na placu zabaw w promieniach słońca jest czystą przyjemnością nie tylko dla L.
Moje cudne hiacynty powoli,jeszcze trochę nieśmiało,ale się rozwijają.
Pisałam,że są w moim ulubionym kolorze...kto trochę mnie zna,mógł się domyślić,że będzie to biel...:)
Z trzech cebulek widać już, aż sześć kwiatów,więc będzie niebawem bardzo aromatycznie.
Wiosennie zrobiło się też za sprawą prezentu na Dzień Kobiet w postaci flakonu jednych z moich ulubionych perfum.
Teraz zapach wiosny mogę mieć zawsze przy sobie:)
Mam nadzieję, że Wy również miło spędziłyście Dzień Kobiet:)
Cudownie wiosennego tygodnia Wam życzę Moi Kochani!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz