Dobry wieczór!
Wyjątkowo piszę o tej porze.
L śpi, moc wrażeń dziś za nim, łącznie z przygotowywaniem pierwszego w życiu dyniowego lampionu.
Większość z Was nie obchodzi Halloween w szczególny sposób.
Ja, też jestem raczej sceptyczna, dlatego ograniczyłam się do lampionu.
Zamiast popularnego grymasu wycięłam gwiazdę.
Gdybym w Domu na walizkach posiadała wiertarkę, to wzór mógłby być praktycznie dowolny.
Niestety sprzętu brak, więc za pomocą noża kuchennego powstało to,co powstało.
L, zachwycony efektem i o to właśnie chodziło!
Uwielbiam blask świec,szczególnie w długie jesienne wieczory.
Dzięki nim w domu wytwarza się niesamowity nastrój...
Mam tylko nadzieję,że jutro dzieci nie będą u nas chodzić po cukierki, bo w tym względzie przygotowana nie jestem najlepiej.
Jutro już piątek,więc cudownego weekendu:)
Dobranoc!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz