piątek, 17 października 2014

Jesienne klimaty i kanapowy dylemat


W Domu na walizkach robi się coraz bardziej jesiennie.

Przyczynia się do tego w dużej mierze nasz mały L,który z codziennych spacerów do parku nie potrafi wrócić z pustymi rączkami.

Fascynacja kasztanami trwa w najlepsze,chociaż ostatnio odkryte zostały również szyszki.






Tym sposobem powstała kolejna jesienna dekoracja,a jak doda się do niej czerwone elementy do wpisze się także w świąteczny klimat...














Mam jednak ostatnio pewien orzech do zgryzienia. Ci z Was,którzy są z nami dłużej wiedzą,że urządzamy nasze polskie mieszkanie nad morzem.

Mieszkając w Domu na walizkach jest to nieco utrudnione,ale sporo zostało od lutego zrobione.

Więcej o naszych poczynaniach i postępach prac pisałam TUTAJ

Za niecały miesiąc czeka nas wyjazd do Polski. Do tego czasu chcielibyśmy zamówić sofę,bo jak wiadomo trochę się czeka.

Szukamy sofy do naszego trzeciego pokoju zwanego też tarasem zimowym KLIK

Zmuszeni jesteśmy  dokonać wyboru przez internet,bez możliwości sprawdzenia wygody mebla.

Stąd chciałam zamówić podobną sofę do tej,która stanęła w naszym salonie KLIK

Różnicą byłyby nieco szersze boki,dwie poduchy jako oparcie (zamiast czterech) i kolor.

Myślałam o takim modelu...

źródłó


Jeśli chodzi o obicie,to zdecydowanie szarość...



źródło


źródło


źródło



Obecna sofa jest również bardzo wygodna,więc nie byłoby niemiłych niespodzianek.

I wszystko byłoby łatwe i piękne,bo wczoraj już byłam gotowa dokonać zamówienia,gdyby nie M...

Pokazał mi wieczorem swój typ...


źródło

Przyznam,że jestem w kropce,bo podoba mi się jego propozycja.

Mam tylko jedną obawę odnośnie siedziska,bo jest trójdzielne.

Boję się,że może być nie do końca wygodne dla śpiących na nim osób?

Macie jakieś doświadczenia,bo czas nagli, a u mnie mętlik w głowie!

 Na którą sofę byście się zdecydowali ?

 

Ściskam i życzę Wam cudownego jesiennego weekendu!


:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz