Kolejny, piękny dzień się u nas zapowiada.
Jest tak jak lubię...słońce chowające się co jakiś czas za białe chmury,lekki wiatr dający ochłodę.
Jest tak jak lubię...słońce chowające się co jakiś czas za białe chmury,lekki wiatr dający ochłodę.
Idealnie jeśli chodzi o wiosnę, (albo już prawie lato) w mieście.
W taką pogodę mamy z L swoje codzienne rytuały.
Najpierw, budzimy się niespiesznie (to raczej ja),bo L już od siódmej rano domaga się wyciągnięcia z łóżeczka.
Do uszu moich, dobiega wtedy szybkie tuptanie i podnosząc oko widzę roześmianą buźkę z tymi dwunastoma zębami.
Taką wyspaną i rumianą (czego pewnie o mnie powiedzieć nie można:))
Widzę spod powieki jak próbuje niezdarnie wdrapać się do naszego łóżka.
Jeszce mu to nie wychodzi,więc doskonale wiem,że zaraz usłyszę prośbę o pomoc w tym jakże trudnym jeszcze przedsięwzięciu.
Jeszce mu to nie wychodzi,więc doskonale wiem,że zaraz usłyszę prośbę o pomoc w tym jakże trudnym jeszcze przedsięwzięciu.
Potem, następuje radość przeogromna i znowu usta się cieszą.
Mama też jest szczęśliwa bo ma swoje Szczęście tak blisko.
Mama też jest szczęśliwa bo ma swoje Szczęście tak blisko.
Patrzę wtedy ukradkiem jak bawi się na kołdrze,ogląda swoje stopy,potem szuka matczynych, przygląda się im i porównuje.
Patrze tak i ciągle mi go mało,jego uśmiechu, pisków, niebieskich oczu.
Patrzę tak i nadziwić się nie mogę, że mam taki Cud,Spełnienie Marzeń Największych ,Moje Własne!
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
źródło |
Szczęście właśnie usnęło, gdy piszę do Was z pyszną kawą w ręku. Jak tylko wstanie wyruszamy na plac zabaw,zaopatrzeni w koc,gdybyśmy nagle mieli ochotę odpocząć na zielonej trawce:)
Cudownego dnia i weekendu Kochani!!!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz