Ależ u nas pięknie!
Nie marnujemy więc ani chwili z L, od rana łapiąc promienie słońca na balkonie.
Wczoraj była jeszcze w pąku.
L bawi się na rozłożonym kocu,a ja mam czas na małe przyjemności...
dziś w końcu moje święto, które obchodzić będę już 28 raz!
Miłego dnia!
Ściskam
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz